wtorek, 23 maja 2017

Wspólnie

Jak wielki wpływ i znaczenie w naszym życiu ma blogowanie? Po kilku latach zadaję sobie to pytanie, może i wy czasem to robicie. Poznajemy się, spotykamy gdzieś w przestworzach, jesteśmy ze sobą na dłużej lub całkiem krótko.
 
Jesteśmy dla siebie kimś?
Moim zdaniem tak. Nie marginalizowałabym naszych znajomości i przenikania światów, stanowczo twierdzę, że mamy na siebie duży wpływ.
Dlaczego ja wam to wszystko piszę?
Bo byłam u Oli, która nie pisała od dłuższego czasu. Ona choruje, syn choruje a dla mnie akurat jest to bliska osoba. Być może na intensywność znajomości wpływa też czas jej zawarcia. Ola jak i kilka najbliższych mi osób to znajomości z początku pisania bloga, choć nie jestem pewna, czy tak powinnam was różnicować. Ola, Agnieszka, Aldona, Magda, Asia, Ania, Ilona. W większości piszecie do dziś i choć z braku czasu nie jestem częstym gościem na waszych blogach, to zajmujecie szczególne miejsce w moim sercu. To trochę jak pierwsza sympatia, której się nie zapomina.
Dzięki wam określiłam swoje potrzeby i gust, doprowadziłam dom do względnego ładu, zdobyłam wiele nowych umiejętności. Samo prowadzenie takiego miejsca zmusza to częstotliwości, konieczność publikowania postów mobilizuje do działania. To pewien rodzaj dyscypliny.
Blogowanie to również pasja. Tworzenie alter ego w sieci, rozmowy. To świat budowany głównie obrazem.
Myślę, że bez wzajemnej inspiracji długo byśmy nie pociągnęły. Pisać trzeba dla kogoś, a spotkanie ludzi o podobnych gustach i potrzebach zbliża.
Co sądzicie?
Miłego dnia
Polinka

Sprzęty pomiarowe dla geodezji, budownictwa i innych branż pod adresem pomiar24.pl

9 komentarzy:

  1. tak zbliz i jest potrzebne

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że ważne. Ja uwielbiam dziewczyny z blogowiska. To znajome, które rozumieją rozterki człowieka z pasją. Polinko wiem, że do mnie zaglądasz i dziękuję za to i to jest ważne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój blog to miejsce, w którym się odstresowuję i chyba już bym inaczej nie potrafiła...czasem bywam często czasem rzadko ale każde" bycie" cieszy ;-). Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Polinko bloga nie prowadzę ,nie zawsze zostawiam komentarze ale staram się "wpadać",czytać ,inspirować się i czuję ,że to jest mi potrzebne :))) pozdrawiam serdecznie Lidka

    OdpowiedzUsuń
  5. Rękodzieło to moja pasja...Blog pozwala mi się nią podzielić z Wami...W pełni się z Tobą zgadzam...Pozdrawiam ciepło pa...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie bardzo ważne są blogowe znajomości:)))Szanuję każde słowo które ktoś do mnie pisze.Czasem poznaję bliżej blogowe koleżanki,czasem zostajemy tylko na miłym komentarzu:)Nie wyobrażam sobie dziś mojego świata bez bloga:))To jest moje miejsce,tu znalazłam osoby które tworzą podobnie jak ja więc się bardziej rozumiemy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam bardzo dawno, hmm... miałam wtedy jakoś 13-14 lat kiedy założyłam pierwszego bloga. Był on na WP.Blog istniał długo do moich niespełna 20urodzin. Prawie 7 lat pisania, publikowania. Pełno znajomych, tych wirtualnych. Później przerwa. Nie wiem do dziś dnia co mnie tknęło aby tego 1go bloga usunąć. To nic że nie pamietałam hasła ale nadal byłby dla mnie i nie tylko - WSPOMNIENIEM.
    2 blog jeszcze jest, jeszcze trwa ale też przerwałam pisać na nim. On jest. Czasem wracam do tych dni.

    Teraz 3ci. Myślę, że już jedyny ostatni. Powrót do pisania jest nie łatwy ale się staram o regularność. To takie wyrażanie siebie i myśli. Gdzieś historia, pasje człowieka.

    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Polinko, poprzez bloga zawarłam wiele cudownych znajomości, które zaowocowały spotkaniami w realu; spotykamy się od czasu do czasu na wędrówkach, szukamy roślin w terenie, innych osobliwości, a już pogaduchy ciągną się długo w noc; zdaje mi się nawet, że nabrałam większej śmiałości w kontaktach międzyludzkich:-) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Paulino, ja strasznie ciepło wspominam nasze spotkanie. Dla mnie to przeniesienie się z wirtualu w realne spotkanie urzeczywistniło znajomość. Tak jak piszesz te znajomości mają znaczenie, wpływają na nas. Zgadzam się z Tobą w 100%. Bardzo mocno trzymam kciuki za te osoby które muszą zmagać się z chorobami...

    OdpowiedzUsuń