Przepraszam, nie pisałam bo - łapię ostatnie promienie słońca, intensywnie pracuję oraz robię remont:) Co poniektórzy westchną, ale tak, ja właśnie robię remont:) Pewna osoba powiedziała mi, że jestem chyba jedynym przypadkiem jej znanym, który cieszy się, że ma remont.
Zmieniam całkowicie salon, stawiam kominek mężowskimi rękami i planuję malowanie, choć to ostatnie traktujemy raczej jako ostateczność.:) Sił brak!
Agatku, Mordko moja, przepraszam, że cię zmartwiłam swoją nieobecnością.
Pomysł kominka mam w głowie od lat, od czasu pieczenia w nim kiełbasy na patyku w dzieciństwie.
Część niedzieli spędziliśmy rodzinnie na czyszczeniu cegły rozbiórkowej, zaawansowanej w wieku, bo z niej właśnie planujemy obudowę kominka. Roboty niby niewiele a jednak schodzi się niemiłosiernie bo:
- małżonek to perfekcjonista w każdym calu! Szczegółowo analizuje projekt, planuje, zbiera potrzebne mu informacje a potem... czeka na wenę :)
- zwiezienie cegły rozbiórkowej wymaga przyczepy oraz sporej siły, nie mówiąc o czyszczeniu
A potem dochodzą jeszcze kwestie finansowe, terminowe oraz zwykłego niechciejstwa.
Generalnie kominek stoi na swoim miejscu, na dniach podłączymy do do "wydechu" i zaczniemy pracę nad obudową.
W dzisiejszym poście pokażę pokój mojej nastolatki. Zaszalałam z tapetą winylową w modną kratkę. Bardzo łatwo się ją układa a daje rewelacyjny, bardzo przytulny efekt/
W pokoju rozsiewa się cudowny zapach lawend, dostałam jej bardzo dużo w sobotę. Uwielbiam to zioło, za zapach, kolor, dobre skojarzenia.
Zastanawiacie się nad własnym kominkiem? Wiadomo, nie jest dla wszystkich. Wyjątkowy komfort ogrzewania powietrzem z możliwością łatwej rozbudowy o
funkcję klimatyzacji daje nam nagrzewanie nadmuchowe. Wszystko w jednej zintegrowanej instalacji z
gwarancją niskich kosztów eksploatacji i komfortu przez cały rok.Wentylacja z odzyskiem ciepła to znaczne oszczędności o czym więcej na stronie feelco.pl
Tymczasem idę kruszyć łodygi lawendy do sakiewek - aby mole ostatnich portek nie zjadły:)
Polinka
Normalnie czuć zapach ze zdjęć :) Pokój Młodzieży super!
OdpowiedzUsuńJeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeesteś :))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńOj martwiłam się :)
Mnie się marzy piec kaflowy... ach... jakaś ozdobna koza? Dodatkowe grzanie w salonie bo nikomu nie chce się wstawać z rańca aby napalić w piecu :/
Podoba mi się pokój twojej córki :D
Ściskam Cię bardzo mocno :))))
Lawenda to cudny kwiat...Aż zapachniało...Super klimat stworzyłaś...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
OdpowiedzUsuńMarzenia niech się spełniaja powoli ale do przodu i skutecznie.
Ps. też się cieszyłam, że jest remont. mniej się ciszę jak trzeba później posprzątać :D
Tapeta pięknie wygląda i tworzy nastrój w pokoju nie mówiąc o meblach które świetnie pasują do całości. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę również. Mam dwie na balkonie, ale w tym roku bardzo słabo kwitły i ususzyłam sobie jedynie garstkę. Muszę pojechać do rodziców mają na działacie wielki krzew. Też wieszam z lawendą woreczki wszędzie. Tapeta fantastycznie się prezentuje! Świetny pokój.
OdpowiedzUsuńNaprawdę podoba mi się pomysł! Przede wszystkim widać, że wszystko było przemyślane, a te lekko obdrapane detale dodają tylko autentyczności. Absolutnie czuć romantyczny nastrój! Wygląda trochę jak chatka elfów z bajek. Niejednej nastolatce/młodej kobiecie by się taki pokoik podobał :)
OdpowiedzUsuńja też jak słysze remont to jestem przeszczęśliwa :-))))
OdpowiedzUsuńPokój Córci z takim klimatem, że Ania z Zielonego Wzgórza mi się przypomina.Kratka na ścianie odważna, jestem jak zawsze zachwycona😊
OdpowiedzUsuń